Olej z pestek malin na twarz i do włosów
Lista olejków do pielęgnacji, które podbijają serca Polek, systematycznie się wydłuża, a jednym z produktów przyjmowanych ze szczególnie dużą życzliwością okazuje się być olej z pestek malin. Warto poznać go bliżej zwłaszcza, że jego fanki często mówią o nim jako o polskiej odpowiedzi na popularny na zachodzie olejek z dzikiej róży. Czy rzeczywiście mamy do czynienia z kosmetykiem o porównywalnych właściwościach?
Właściwości oleju z pestek malin
Olej malinowy jest reprezentantem grupy tak zwanych olejów schnących. Bardzo szybko się wchłania, a do tego nie pozostawia tłustej warstwy, która bywa niekiedy dość irytująca. Naukowcy są zdania, że nie tylko nie blokuje pracy gruczołów łojowych, ale nawet wspiera ją zmniejszając widoczność zaskórników. Nie powinno być to jednak zaskoczeniem, skoro mamy do czynienia z kosmetykiem, który jest w stanie upłynnić sebum zalegające w porach.
Osoby sięgające po olej z pestek malin robią to również dlatego, że jest to kosmetyk oczyszczający. Przeważnie kojarzymy go z rozwiązaniem zalecanym do stosowania w przypadku cery problematycznej, okazuje się jednak, że pomoże także tym osobom, które borykają się ze skórą wrażliwą, przesuszoną, a także taką, na której dość szybko można zaobserwować oznaki starzenia się. W skład oleju malinowego wchodzą niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe, te zaś są w stanie wyjątkowo skutecznie wzmacniać barierę hydrolipidową skóry. Na efekty stosowania oleju z pestek malin nie trzeba zresztą czekać zbyt długo. Szybko da się zauważyć, że woda nie ucieka z głębszych warstw skóry, a ta staje się bardziej nawilżona.
Przedstawione do tej pory właściwości sytuowały olejek malinowy wysoko na liście kosmetyków pielęgnacyjnych. Warto jednak pamiętać o tym, że można po niego sięgać także szukając naturalnej bazy pod makijaż. Dzieje się tak dlatego, że mamy do czynienia ze sprawdzonym rozwiązaniem zmiękczającym skórę. Po jego nałożeniu ta staje się gładsza, przygotowanie makijażu jest więc automatycznie znacznie mniej pracochłonne. Jeśli doda się do tego działanie przeciwzmarszczkowe oleju, trudno będzie oprzeć się wrażeniu, że mamy do czynienia z kosmetykiem idealnym. A przecież nie mówimy wcale o jedynych jego właściwościach. Choć bowiem olej malinowy jest promowany przede wszystkim jako kosmetyk wykorzystwyany, aby dbać o skórę, jego stosowanie może wpływać korzystanie również na stan naszych włosów.
Olej z pestek malin polecany jest przede wszystkim tym osobom, które mają włosy wysokoporowate. W jego składzie przeważają kwasy nienasycone, a co za tym idzie, pomaga w pielęgnacji tych włosów, które nie tylko sprawiają wrażenie przesuszonych, ale również mają tendencję do puszenia się. Odżywia je, a także prowadzi do widocznych korzystnych zmian w ich strukturze, co sprawia, że stają się one znacznie bardziej odporne na uszkodzenia i na działanie wilgoci.
Jak stosować olej z nasion malin?
Olej malinowy można stosować na co najmniej kilka sposobów, największe grono zwolenników zdobywa przy tym sobie jego aplikacja bezpośrednio na skórę. Dzięki temu można maksymalnie wykorzystać jego dobroczynne właściwości bez zużywania dużych ilości specyfiku. Olej nie musi być nakładany warstwami i zwykle wystarczy użycie jego dwóch lub trzech kropel po to, aby zwilżyć nieco twarz. Oczywiście, wcześniej doskonale sprawdza się rozgrzewanie go w dłoniach.
Jeśli nie przepadamy za olejkami w ich naturalnej postaci, nic nie stoi na przeszkodzie temu, aby mieszać je z kremem. Tu warto podkreślić, że może być to dowolny krem na dzień stosowany przez nas, a sam olej nie musi być wcale wykorzystywany w dużych ilościach. Inną metodą, która cieszy się dużym powodzeniem jest nakładanie oleju na krem lub serum, aby wzmacniać przenikanie w głąb skóry substancji odżywczych.
Jeśli naszym celem jest wzmocnienie włosów z wykorzystaniem oleju z pestek malin, najskuteczniejszym rozwiązaniem jest ich olejowanie. Nie każdy przepada jednak za tym zabiegiem, alternatywą dla niego może być więc zmieszanie kilku kropel olejku ze stosowaną przez nas odżywką.